Godzina nie była podana. Przybyłam do gry jak tylko wróciłam do domu. Okazało się, że byłam spóźniona. W moim przypadku nie jest to szczególnie wyczyn, ja na ogół się spóźniam XD
Ale mniejsza...
Mimo mojego spóźnienia coś nadal się odbywało. Weroniczka stwierdziła, że jeszcze posiedzi i tak posiedziała jeszcze z godzinę może więcej XD
W tym czasie pooglądaliśmy coś na ekranie (nie wiem co - pusty ekran miałam), opowiedziałam ze dwie historie o duchach i zagrałam w kilka minigier. Taki miły wieczorek z ciekawymi osobami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz